Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia podam Wam dzisiaj przepis na przepyszne pierniczki. Pomimo iż do Świąt jeszcze całkiem spory kawałek czasu, warto już teraz pomyśleć o tych ciasteczek, gdyż potrzebują one przynajmniej kilka dni, aby skruszeć i być dobre do jedzenia.
Składniki ( na 45 niewielkich, cienkich pierniczków lub 20-30 większych i grubszych)
-5 g cukru
- 1/8 szkl. wody
- 100 g cukru
- 25 g margaryny lub masła ( w moim przypadku margaryna Kasia)
- 62 g miodu ( ja wzięłam jasny, wielokwiatowy)
- 5 g przyprawy do piernika
- 4 g sody oczyszczonej
- 1 bardzo małe jajko
- 300 g mąki
Dla osób które nie mają wagi, albo nie chcą jej wyciągać:
- 0,5 łyżki cukru
- 1/8 szkl. wody
- 0,5 szkl. cukru
-1/ 8 kostki masła/ margaryny
- 2,5 pełnych łyżek miodu
- 1/4 paczki przyprawy do piernika
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- bardzo małe jajko
- 2 filiżanki mąki
Przygotowanie:
Skarmelizować 5 g cukru, dodać wodę i zagotować. Dodać 400 g cukru a gdy się rozpuści do garnka włożyć masło lub margarynę, miód i przyprawę. Zagotować i wystudzić. Do wystudzonej masy dodać jajko, osobno wymieszać mąkę i sodę, wlać masę do suchych składników. Zagnieść w spójne ciasto. Moje było trochę za miękkie ( rzadkie?) więc dosypałam trochę mąki. Rozwałkować dość cienko, ale to zależy od waszych upodobań. Piec w 180 stopniach przez najwyżej 15 minut a tak naprawdę do czasu, aż pierniczki będą rumiane. Ja po wystudzeniu ciasteczek polukrowałam je lukrem:
1 białko
0,5 szkl cukru pudru ( tak na prawdę trochę więcej jeżeli chcemy gęsty lukier)
Białko ubijam na sztywno bardzo stopniowo dodając cukier.
Smacznego!
Wypróbowałam.
OdpowiedzUsuńPycha!